Marvel "Czarna Pantera"

Wcześniej nie mogłam napisać o tym, czasu nie miałam.

W zeszłą środę byłam na "Czarnej Panterze". Pierwszy raz mogliśmy bohatera zobaczyć i wstępnie poznać w filmie "Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów".

Nie zawiodłam się na filmie. Było wszystko to, co spodziewałam się po filmie Marvela: humor, akcja, dobre sceny walki, dobra gra aktorska. Jedynie na czy się zawiodłam, to że nie było Buckiego aka Zimowego Żołnierza.

MAŁY SPOILER: Po napisach w "Kapitanie...", była scena jak Bucky zostaje w Wakandzie najprościej mówiąc, zamrożony. Miałam nadzieję, że się pojawi, zostanie wspomniany lub będzie scena zapowiadająca Avengers: Infinity War. Przyznam, że Zimowy Żołnierz to moja słabość i ulubiona postać Marvela.

Film tak to bardzo polecam ten film. Przecież to Marvel, jeśli ktoś lubi/zna/jest obeznany nie trzaba nic pisać :)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chris Kuzneski "Kronika Szaleńca"

Trochę o czytaniu

Tarczyca, choroba Hashimoto